Wiele ogłoszeń tłumaczy oraz biur tłumaczeniowych zawiera w treści informację, z jakich programów tłumaczeniowych korzystają oni w pracy. A czy są biura nie korzystające z komputerowego wspomagania tłumaczenia?
Chodzi o aplikacje typu CAT, Computer Aided Translation, z których najbardziej znanym jest bodaj Trados, potężny kombajn dość popularny ale o wysokiej cenie. Sama podstawowa wersja Freelance to wydatek rzędu 3000 złotych. Następnym z popularnych programów dla tłumaczy jest Wordfast.
Na temat wspomagania tłumaczenia…
Według wikipedii angielskojęzycznej, pojęcie CAT należy uszczegółowić do Pamięci tłumaczeniowej, TM od angielskiego Translation Memory, czyli bazy danych fragmentów zdań , całych zdań i wyrażeń – już przetłumaczonych – czyli występujących w dwóch wersjach językowych.
Pisaliśmy o tłumaczeniach jak z maszyny, jednak postęp technologii nie zatrzymuje się również w dziedzinie sztucznej inteligencji i systemów rozproszonych, także nie omijając wspomaganych tłumaczeń.
Wracając do Tradosa, niemiecka firma Trados GmBH która stworzyła to oprogramowanie, wraz ze spółką rynku usług językowych SDL international, dzięki m.in. koneksjom z Microsoft (program od początku opierał się na systemie operacyjnych Windows, za to MS zaczęło korzystać z Tradosa od 1997 w ramach własnych potrzeb językowych – tłumaczeniowych) opanowała 75% rynku . Za polską wersją językową Wiki podać można, że liczba sprzedanych licencji programu w 2012 roku wynosiła 185 tysięcy, podczas gdy drugi na liście konkurent, Wordfast posiadał ich dwadzieścia pięć tysięcy.
Wordfast to powstała w 1999 roku firma francuska założona przez francuskiego tłumacza, Yves Champolliona, potomka egiptologa, który zajmował się – z powodzeniem – rozszyfrowywaniem egipskich inskrypcji.
Z początku program tłumaczeniowy był oparty o makra programu Word, z czasem stał się autonomiczną aplikacją opartą o Javę ( co umożliwiło jej działanie na różnych systemach, jak Linux, MacOS)
Według Wikipedii mamy do dyspozycji:
- Wordfast Classic
Oryginalne narzędzie do zarządzania pamięciami tłumaczeń działające w środowisku MS Word.
- Wordfast Pro
Samodzielne, wieloplatformowe (Windows, Mac, Linux) narzędzie do zarządzania pamięciami tłumaczeń, umożliwiające korzystanie z filtrów w celu obsługi wielu formatów plików oraz zapewniające podstawowy poziom przetwarzania wsadowego, odpowiedni dla tłumaczy niezależnych.
- Narzędzia dodatkowe
Zestaw darmowych narzędzi mających na celu usprawnienie wykonywania tłumaczenia wspomagane komputerowo przy pomocy narzędzia Wordfast Classic, pozwalające na wykonywanie zaawansowanych funkcji, takich jak ekstrakcja oraz przypisywanie segmentów tekstu.
Ciekawostką jest element o nazwie VLTM Project, czyli tłumacząc z angielskiego – pamięć tłumaczeń dużych rozmiarów. W tym przypadku tłumacze mogą wykorzystywać zawartość dużych publicznych pamięci tłumaczeń, albo też tworzyć prywatne grupy robocze których członkowie wspólnie opracowują i wzajemnie korzystają z tworzonych pamięci tłumaczeń.
Ale jak to się ma do naszego rynku tłumaczeniowego? Wiele osób zamieszcza informację, z jakich programów korzysta. Ile trzeba przetłumaczyć miesięczne / rocznie dokumentów przysięgłych, aby zakup, na przykład, Tradosa się tłumaczowi zwrócił?
Najnowsze komentarze