Cutting Edge, kurs językowy, tniemy do kości

Przyczyna tego,  dlaczego tak renomowane firmy jak OUP czy Cambridge, ten ostatni  mówiący już po niemiecku, bo należący do Kletta, nie przebiły swoimi naprawdę świetnymi kursami językowymi oferty trzeciego gracza na rodzimym rynku podręczników językowych „is a bit complex”.

Tym trzecim uczestnikiem jest wydawnictwo Longman. Może zresztą pierwszym, bo historia wydawnictwa sięga roku 1755, kiedy to wydało pierwszy w świecie prawdziwy słownik języka angielskiego. Obecnie Longman to już firma amerykańska, z rozmachem biznesowym. W ofercie stara się mieć wszystko, co mają inni i jeszcze więcej. Słynne, bo rozpoznawalne wszędzie, charakterystyczne słowniki w niebiesko-żółtej okładce. Podręczny, jednojęzyczny,  i inne. Właśnie takie małe słowniczki są dodawane do książek kursowych. Wracajmy do hasła kurs językowy.

kurs angielskiego Meritum

Dlaczego kurs językowy Cutting Edge?

Brzmi jak reklama… Co sprawiło, że kurs Headway czy Masterclass (między innymi) został w tyle, przynajmniej w naszym kraju?  Przyjrzyjmy się podręcznikowi i nie tylko jemu.

  • jak wspomniano, każdy podręcznik posiada mini-słowniczek. a jakże. To jest naprawdę dużo, do tego zestaw rozmaitych słowników.
  • readersy. Tak jak w oxfordzie, tutaj wspomaga bliźniacze wydawnictwo Penguin.
  • ilość komponentów na różnych poziomach. Amerykanie wprowadzili na początek rozróżnienie poziomów znajomości języka: starter , beginner, elementary. Fiuuu, nieźle, noga od stołu by się nauczyła języka 🙂
  • dochodzimy, przez pre, inter, upper, aż do advanced i proficiency. Kurs językowy naprawdę dla każdego.
  • co najmniej dwie różne płyty do każdej książki, do pracy na lektoracie i pracy samodzielnej w domu.
  • Może opinie czytelników? wrażenia? Dodajmy doskonały marketing w naszym kraju,  prowadzony przez specjalistów.

 

 

Jedna odpowiedź

  1. Marek
    Marek z | | Odpowiedz

    Osobiście uważam, że ucząc się języków trzeba korzystać z wielu źródeł i sposobów. Oczywiście książka (a szczególnie dobra jak ta opisana powyżej) i słownik to jest podstawa, ale nie każdy potrafi się zmobilizować i samemu systematycznie uczyć. Potrzeby jest wtedy kurs językowy czy korepetytor. Ja np. angielskiego nauczyłem się w szkole i na kursie, ale innych języków już kombinacyjnie, czyli kurs, korepetytor czy wyjazd zagraniczny. Dobrym źródłem jest oczywiści Internet i nowe platformy np. http://www.sic-egazeta.amu.edu.pl/index.php?t=2737 gdzie znalazłem min. nauczycieli ze Szczecina.

Napisz odpowiedź